W ostatnich latach szachy zyskują w Polsce coraz większość popularność. Szachowe rozgrywki sprawiają przyjemność i przynoszą satysfakcję nie tylko dorosłym, ale także dzieciom. Michał Kanarkiewicz, nauczyciel szachów uważa, że kwadrans tygodniowy poświęcony na szachowy trening wystarczy, aby już nawet kilkuletnie dzieci odczuły zbawienny wpływ tej królewskiej gry na rozwój umysłowy i intelektualny.
Dla niektórych szachy to synonim nudy, kojarzą się im przede wszystkim z grą rozgrywaną przez poważnych, starszych panów. Takie postrzeganie jest jednak stereotypowe i dalekie od prawdy! Szachowe rozgrywki sprawiają ogromną radość i przyjemność również młodym, energicznym osobom, a nawet kilkuletnim dzieciom. Niezwykle pozytywny wpływ tej gry królów na wszechstronny rozwój został potwierdzony przez wiele badań. Michał Kanarkiewicz, nauczyciel szachów twierdzi, że wcale nie trzeba podchodzić do szachów zbyt poważnie – przede wszystkim powinna być to zabawa i intelektualna rozrywka! Wg Kanarkiewicza wystarczy jedynie jeden kwadrans w tygodniu, który rodzice czy opiekunowie poświęcą na intensywny trening przy szachownicy, aby najmłodsi osiągali wspaniałe rezultaty, które przydadzą się nie tylko w szkole, ale także w przyszłym, dorosłym życiu.
Dlaczego warto poświęcić 15 min tygodniowo właśnie na szachy?
W szachach liczy się przede wszystkim strategia oraz taktyka. Ta gra uczy więc strategicznego, logicznego myślenia przyczynowo – skutkowego, a także kształci sztukę planowania i podejmowania decyzji. Ponadto, zapamiętywanie niezliczonych szachowych kombinacji jest doskonałym sposobem na ćwiczenie pamięci.
Nierzadko pojedynczy ruch na szachownicy zajmuje dużo czasu, ponieważ wymaga zastanowienia i przemyślenia różnych rozwiązań, a na wynik rozrywki trzeba poczekać. Szachy są więc doskonałym narzędziem kształtującym dyscyplinę, koncentrację i cierpliwość nawet u najmłodszych. Dziecko musi przestrzegać ustalonych zasad gry i samodzielnie wymyślać skuteczne rozwiązania, za które bierze odpowiedzialność. Ponadto, szachy kształtują także umiejętność skupienia się nad przeprowadzaną rozgrywką, co jest niezwykle cenne w dobie przesytu informacji i docierających z wielu stron bodźców.
Rozgrywki szachowe dostarczają niezwykle cennej lekcji życiowej, jaką jest nauka przegrywania. Praktycznie nie zdarza się, aby gracz wygrywał za każdym razem, istotne jest jednak, aby mógł wyciągnąć z porażki ważne wnioski na przyszłość i nie zniechęcał się. Ta umiejętność z pewnością przyda się w życiu do osiągania wyznaczonych celów.
Nauka gry w szachy a lepsze wyniki w szkole
Istnieje wiele analogii pomiędzy szachami a królową nauk, czyli matematyką. Na szachownicy pojawia się szereg zadań matematycznych, np. problem ośmiu hetmanów czy twierdzenie o szachownicy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nauka gry w szachy przyczyni się do lepszych wyników z przedmiotów ścisłych w szkole. Trening szachowy przeprowadzony w formie zabawy z pewnością będzie dla dziecka przyjemniejszy i atrakcyjniejszy niż standardowa szkolna lekcja czy korepetycje.
Poświęcenie na grę krótkiego czasu, tj. 15 min tygodniowo, sprawi, że dziecko nie zmęczy się zbytnio tym intelektualnym wysiłkiem, a przez to nie zniechęci się. Istnieje duża szansa, że po zakończeniu treningu młody gracz będzie miał uczucie ,,niedosytu’’ i będzie zastanawiał się nad taktyką, planował kolejne ruchy, dokształcał się. Mniej zadań oraz mniejsza dawka wiedzy na raz ułatwiają zrozumienie danego zagadnienia i sprawiają, że dziecko nie stresuje się i nie czuje zbyt dużej presji. Przeznaczenie 15 min raz w tygodniu na grę w szachy będzie doskonałym sposobem na przełamanie codziennej rutyny i ciekawe zajęcie pozalekcyjne.
Szachy to,,uniwersytet życia’’
Jak twierdzi Michał Kanarkiewicz: Szachy to,,uniwersytet życia’’, a także doskonałe narzędzie do kształtowania mądrego społeczeństwa. Obecnie popularną rozrywką dzieci i młodzieży jest spędzanie czasu przy komputerze czy nad smartfonem – naprawdę warto więc zainteresować najmłodsze pokolenie tą inteligentną grą planszową! Nie musimy traktować tego zbyt poważnie, ani zostać od razu następcą Kasparowa, jednak szachowe rozgrywki przynoszą zbyt wiele korzyści, by je zlekceważyć. Uważam, że kwadrans poświęcony raz w tygodniu na grę nie zniechęci naszej pociechy zbyt intensywną jednorazową dawką wiedzy, a będzie wystarczający, aby dziecko zainteresowało się tą grą i chciało kontynuować szachową przygodę w przyszłości!